Pszczoły miodne w starym ulu

Dlaczego pszczół musi być dużo?

Wciąż słychać głosy o masowym wymieraniu pszczół i zmniejszającej się liczbie uli z powodu niechęci młodych do podejmowania tego zawodu. Czy rzeczywiście jest tak, że im więcej pszczół, tym lepiej? Dlaczego pszczół musi być dużo i co ich brak oznacza dla nas, szarych konsumentów? Sprawa jest złożona, dlatego zacznijmy od podstawowym informacji.

Mloda pszczola

Rośliny i zapylanie

Zapylać kwiaty mogą różne zwierzęta: motyle nocne i dzienne, trzmiele, chrząszcze, muchy, a także ptaki i ssaki. Rośliny przez tysiące lat wybrały taki sposób zapylania, aby zwiększyć skuteczność powstania zdrowych nasion, zdolnych do kiełkowania i efektywnego wzrostu. Oczywiście „wybrały” może nie jest tutaj najlepszym sformułowaniem, ale to inna historia związana z dylematem: co było pierwsze, jajko czy kura? Nie będę się tutaj tym zajmować.

Wracając do tematu zapylania, przyjrzyjmy się bliżej procesowi zapylania kwiatów owadopylnych. Wytwarzają one pyłek o budowie ułatwiającej przylgnięcie do ciała owadów. Ziarna pyłku mogą mieć różne kształty, być pokryte wypustkami lub lepką cieczą. Owady, które zainteresowane są wyłącznie słodkim nektarem, mimowolnie zostają nosicielami ziaren pyłku. Dociera on na znamię słupka, gdzie kiełkuje i materiał genetyczny przekazywany jest tam, gdzie za jakiś czas powstanie nasiono. Cały proces jest dla nas niewidoczny, jednak ma ogromne znaczenie dla świata fauny i flory. Rośliny i ich owoce są pożywieniem dla wielu zwierząt, bez nich po prostu byłaby pustynia. Trudno byłoby jeść piasek.

Kwiaty wabią nektarem i kolorami, które przyciągają różne owady. Łąka pełna kwiatów hucząca od pracowitych skrzydeł to nic niezwykłego, prawda? O ile na łąkach różnorodność organizmów jest ogromna, o tyle na olbrzymich polach uprawnych już jej brakuje. Głównym zapylaczem stają się więc… pszczoły miodne przywiezione przez pszczelarza. Takie pasieki wędrowne zwiększają plonowanie, dlatego współpraca na linii rolnik-pszczelarz zazwyczaj układa się dobrze.

Żółte kwiaty na łące

Zapytasz, dlaczego na polach uprawnych nie ma innych owadów zapylających? Odpowiedź jest smutna: nie mają gdzie zamieszkać, a jeżeli już się uda, mogą zginąć podczas oprysków. Wiele hektarów ciągnących się pól nie daje zbyt wiele możliwości, aby się schronić. Dlatego najlepiej, aby owad przywędrował na nie razem ze swoim domem.

Dlaczego pszczół musi być dużo?

Wspomniane wyżej uprawy monokulturowe to problem dla świata zwierząt. Jednak nie da się wyeliminować tej formy rolnictwa, ponieważ na rynku niewiele jest miejsca dla produktów droższych, pochodzących z bardziej zrównoważonego sposobu uprawiania. Dlaczego pszczół musi być dużo? Ponieważ w świecie upraw monokulturowych olbrzymie społeczności pszczół liczące kilkadziesiąt tysięcy pszczół są w stanie zapewnić efektywne zapylanie roślin uprawnych. W konsekwencji większe plony i niższe ceny produktów. Pomijam tu ewidentne korzyści dla pszczelarza.

Ok, podsumowując, dlaczego pszczół musi być dużo?

  • skutecznie zapylają olbrzymie uprawy,
  • możliwość transportu rodzin na duże odległości,
  • dobre zaplanowanie rozstawienia uli umożliwia skuteczne zapylenie roślin na wybranych obszarach,
  • duża liczba robotnic w porównaniu z innymi owadami społecznymi,
  • więcej miodu 🙂