Listopad w pasiece – co się dzieje?

Mróz, śnieg i przenikliwy wiatr? Nic podobnego! W tym toku listopad w pasiece okazał się miesiącem, podczas którego pszczoły nadal latały, zbierając ostatnie pożytki. Niecałe dwadzieścia stopni powyżej zera, aż tu nagle pewnego listopadowego poranka, niezbędny był zabieg oczyszczenia auta z grubej warstwy szronu. Bez wątpienia pogoda zmieniła się gwałtownie. Co jednak dzieje się z pszczołami podczas statystycznego listopada? Jakie zmiany zachodzą w środowisku otaczającym pasiekę? O tym już za chwilę.

Listopad w pasiece — co nowego?

Jest zimniej i wilgotniej — częste mżawki nasycają wodą ściółkę leśną i glebę. Regularnie pojawiają się mgły, a po lekkich przymrozkach okolica pokrywa się szronem, który w ciągu dnia topnieje. W niektórych regionach kraju liście opadają z początkiem, a w innych z końcem listopada. Najwcześniej liści pozbywają się klony, później jesiony, lipy, topole, buki, brzozy, a na kilkunastoletnich dębach liście mogą utrzymywać się przez całą zimę. W borach sosnowych zmiany nie są tak spektakularne – na pierwszym planie pojawiają się mchy i porosty.

Listopadowe mgły

W listopadzie można z łatwością zaobserwować zimozieloną jemiołę pospolitą — półpasożyta, który przytwierdza się do gałęzi drzew żywicielskich specjalnymi ssawkami wnikającymi do komórek przewodzących wodę i sole mineralne.

Po pierwszych przymrozkach zaleca się zbiór niektórych owoców do przygotowania nalewek i win. Szczególnie polecam wino z dzikiej róży z późno-jesienną odmianą jabłka lub wino z tarniny o ciemnym, fioletowym kolorze. Przy odpowiedniej pogodzie w lasach nadal panuje sezon grzybowy.

Grzyby w listopadzie
Dzika róża w listopadzie

W świecie zwierząt jest spokojnie. Większość ślimaków zdążyła się już ukryć, choć nadal spotkamy niektóre gatunki ślimaków nagich, np. pomrowa czarniawego i wielkiego oraz ślinika wielkiego. Owadów jest niewiele, niektóre motyle nocne, takie jak piędzik przedzimek i zimowek ogołotniak aktywne są aż do grudnia. Dżdżownice ziemne na zimę przechodzą w stanie diapauzy, czyli spowolnienia procesów życiowych, w jamkach głębokich nawet na 2 metry.

Ptaki leśne zdążyły się już przygotować do zimy, pokarmu jest jeszcze pod dostatkiem, choćby w postaci owoców i nasion roślin wieloletnich. W listopadzie rozpoczyna się okres godowy dzików, czyli huczka, który trwa prawie przez cały grudzień. Łasice i gronostaje stopniowo przebarwiają się na biało — łasice w całości, a u gronostaja jedynie koniuszek ogona pozostaje czarny.

Listopad — dane klimatyczne

Pogoda w listopadzie

Listopad w pasiece — o czym warto pamiętać?

Pod względem prac, listopad w pasiece wygląda podobnie jak październik, choć ich intensywność nieco zwalnia. Większą uwagę warto skupić na kwestiach higienicznych zarówno uli, jak i pomieszczenia do pozyskiwania produktów pszczelich.

Prace w pasiece do wykonania w listopadzie:

  • dokładne oczyszczenie szufladek dennic higienicznych,
  • uzupełnienie ociepleń powałowych (jeżeli warunki tego wymagają),
  • uporządkowanie pasieczyska,
  • przycięcie gałęzi, które mogłyby zimą stukać w ule i niepokoić pszczoły,
  • zabezpieczenie uli przed przewróceniem się od wiatru,
  • zabezpieczenie uli przed ptakami (szczególnie kłopotliwe mogą być dzięcioły),
  • generalne porządki w pracowni pszczelarskiej,
  • przegląd, selekcja plastrów i zabezpieczenie ich przed barciakami i zainfekowaniem grzybami,
  • przetapianie plastrów nienadających się do dalszego użytku.

Pozostałe prace

Można powiedzieć, że listopad w pasiece to czas na złapanie oddechu. Nie odwiedzamy pszczół zbyt często, by ich nadmiernie nie niepokoić, staramy się nie otwierać uli bez potrzeby. Prace porządkowe w listopadzie pomagają ocenić stan pasieki, jej rentowność oraz słuszność podejmowanych przez nas decyzji podczas sezonu pszczelarskiego. Kolejny egzamin — wiosna 2019!

2 myśli na temat “Listopad w pasiece – co się dzieje?

  • 28 listopada, 2018 o 11:07 am
    Permalink

    Brakuje października ?

    • 2 grudnia, 2018 o 5:38 pm
      Permalink

      Dziękuję za przypomnienie, w natłoku zajęć październik gdzieś mi umknął 🙂

Komentarze są wyłączone.